Srebrna medalistka Igrzysk w Paryżu Julia Szeremeta i 12 innych pięściarek zakończyło pierwsze tegoroczne zgrupowanie w COS OPO „Cetniewo” we Władysławie.
O jego przebiegu opowiada trener Kamil Goiński, asystent selekcjonera reprezentacji Tomasza Dylaka:
– O pracy treningowej?
Jednostki treningowe odbywały się w hali i na basenie. Główny nacisk skierowaliśmy na budowę wytrzymałości. Zawodniczki ciężko pracowały, ale dały radę.
– Jakie zajęcia poza wytrzymałością?
To były treningi przeplatane z techniką, motoryką, także trochę biegowych w hali. Przygotowaliśmy także m.in. tor z przeszkodami, a więc w określonym czasie dziewczyny miały przewroty, przeskoki itp.
– O treningach pływackich?
Dziewczyny potrafią pływać i jesteśmy zadowoleni z jednostek na basenie. Wykonały fajną pracę objętościową, płynąc różnymi stylami. Czas na poszczególnych dystansach np. 24 długości nie był czymś najważniejszym. Gdybym miał wymienić najlepsze pływaczki wśród pięściarek, wskazałbym na tym zgrupowaniu na Barbarę Marcinkowską, Anetę Rygielską, Emilię Koterską, Julię Szeremetę.– O następnym zgrupowaniu w Wałczu?
Powołane zostały 24 zawodniczki, m.in. Sandra Drabik i Wiktoria Rogalińska, których nie było na pierwszym obozie. Znów będzie grupa młodzieży, np. Martyna Koczkodaj, Julia Niewiadomska, Kinga Krówka, Emilia Koterska. Powołanie otrzymała też np. Amelia Kostrzewa. Zaczynamy obóz 30 stycznia.
– O powołaniach najmłodszych zawodniczek?
Myśląc i planując perspektywicznie, szukamy kandydatek do olimpijskiego podium w Los Angeles 2028 i Brisbane 2032. Stąd powołania dla bardzo młodych pięściarek, jak Maria Gorzelanna, Zuzanna Gołębiewska i inne.
– O Natalii Rok i Martynie Jancelewicz?
Nie są jeszcze w takiej dyspozycji zdrowotnej, by za kilka dni dołączyć do kadry narodowej. Zobaczymy co się wkrótce wydarzy.