Polska Liga Boksu: Mateusz Szczoczarz rozpoczął serię wygranych KKB Rushh Kielce
16.03.2025 Kielce. Polska Liga Boksu. Mecz KKB RUSHH - Golden Team Nowy Sącz / Fot. Jarosław Kubalski - Radio Kielce
Najmłodszy w składzie, Mateusz Szczoczarz (rocznik 2006) zapewnił pierwsze punkty i rozpoczął serię zwycięstw drużyny Rushh Kielce w meczu Polskiej Ligi Boksu z Golden Team Nowy Sącz (16:2). Kielecki zespół uważany jest przez ekspertów za kandydata do tytułu Mistrzów Polski.
Zapraszamy na wywiad z Mateuszem Szczoczarzem (brązowy medalista Mistrzostw Europy Juniorów w wadze 51 kg), który pokonał Huberta Martuszewskiego w kategorii 55 kg.
Redakcja: Co wiedziałeś o swoim rywalu w lidze?
Mateusz Szczoczarz: Wiedziałem tylko, że Hubert Martuszewski jest praworęczny, nieznacznie starszy od mnie i startował w młodzieżowych i seniorskich MP. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z nim na żadnych zawodach. Jego styl boksowania mi odpowiadał, tzn. dużo atakuje, nie trzeba zbytnio go do tego zachęcać. Mnie to pasuje, lubię boksować do tyłu z kontry.
Czym dla Ciebie są starty w Polskiej Lidze Boksu?
Jestem niezmiernie wdzięczny wszystkim osobom, z Panem Prezesem Grzegorzem Nowaczkiem na czele, za reaktywację ligi bokserskiej. W tej sytuacji dla nas, zawodników, zaczyna nabierać sensu pozostawanie w ciągłym treningu. Co prawda dopiero wchodzę w seniorski boks, jednak wcześniej dla większości młodzieżowców i seniorów pozostawał tylko jeden bardzo ważny start w sezonie i były to Mistrzostwa Polski. Teraz jeżeli będę dostawał szansę od sztabu trenerskiego Rushh Kielce, będę mógł rywalizować praktycznie na okrągło z wymagającymi bokserami. Taka sytuacja wymusza ciągły rozwój sportowy i utrzymywanie bardzo przyzwoitej formy. Skorzysta na tym również kadra narodowa, walka o miejsce w niej jeszcze bardziej się zaostrzy w poszczególnych wagach.
Ligi pięściarskiej nie było od ponad 20 lat. Słyszałeś o dawnych meczach?
Tata opowiadał mi o lidze funkcjonującej jeszcze w latach 80. Wtedy Polska mocno liczyła się w światowej rywalizacji, nasi reprezentanci zdobyli sporo medali w najważniejszych imprezach. Mówił, że rozgrywki stały na wysokim poziomie, było wielu zawodników o zbliżonych, wysokich umiejętnościach sportowych, a walki były zacięte. Kibice mocno żyli rozgrywkami i utożsamiali się ze swoimi drużynami, było naprawdę ciekawie.
Na co dzień nie trenujesz w Kielcach? Kiedy spotkaliście się wszyscy jako zespół Rushh?
Obecnie trenuję w domu, jestem uczniem czwartej klasy technikum budowlanego w Bydgoszczy i nie mogę pozwolić sobie na pobyt na stałe w Kielcach.
W drużynie Rushha panuje znakomita atmosfera, świetni trenerzy i zawodnicy, świetna organizacja. Nie spodziewałem się aż tak dobrego przyjęcia, przecież z Igorem Rondosiem jesteśmy najmłodsi. W składzie mamy wielu bardzo dobrych bokserów, reprezentantów kraju i medalistów dużych imprez międzynarodowych. Są też mocni Ukraińcy.
Oprócz wspomnianego Igora, który jest moim kolegą z juniorskiej kadry, nie znałem wcześniej osobiście nikogo, jednak wszyscy zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie.
Po pierwszej kolejce można powiedzieć coś więcej o waszych szansach na tytuł?
Zespół Rushha Kielce jest bardzo mocny i z pewnością będzie jednym z kandydatów do złota. Oprócz nas, tych którzy boksowali przeciwko Goldem Teamowi, w drużynie jest wielu świetnych zawodników, w tym Ukraińcy z najwyższej „światowej półki”- Mistrz Olimpijski, Mistrz Świata czy Mistrzowie Europy. Myślę, że o tytule będzie decydować odpowiednia taktyka obrana przez trenerów przy obsadzaniu wag w poszczególnych meczach. Wiadomo, że aby wygrać mecz trzeba wygrać co najmniej pięć walk.
Liga ma to do siebie, że ze skrajnie indywidualnego sportu robi się sport drużynowy. Wygrywa lub przegrywa cały zespół z trenerami włącznie. I to jest piękne i ciekawe w Polskiej Lidze Boksu.
Z kim rywalizujesz o miejsce w składzie?
W naszej drużynie zostało zgłoszonych kilku zawodników w kategorii do 55 kg. Oprócz mnie, dwóch Polaków i mocny Ukrainiec, Mistrz Europy Juniorów, z którym stałem na podium w Chorwacji w ubiegłym roku. Tak jak zadeklarowałem będę gotowy na każdy mecz, jednak ostateczna decyzja należy oczywiście zawsze do trenerów. Jestem młodym bokserem i dla mnie już sam fakt, że Pan Prezes Grzegorz Nowaczek dał mi szansę, obdarzył mnie zaufaniem i przyjął do tak mocnej drużyny jest powodem do dumy. Będę starał się wygrać każdą walkę oraz mam nadzieję znacznie przyczynić się do zdobycia tytułu Drużynowego Mistrza Polski przez KKB Rushh Kielce.
Polski Związek Bokserski wspierają:
🚗 Suzuki Polska – Sponsor Generalny
💼 Energy System Toruń – Partner Biznesowy