– Na szczęście kciuk nie jest złamany ani pęknięty, więc już niedługo zobaczycie mnie znowu w ringu – mówi Michał Jarliński, jeden z najlepszych pięściarzy Pomorzanina Boxing Team Toruń. W piątek, 20 czerwca jego drużyna spotka się o g. 17:00 z KKB Rushh Kielce w 7 kolejce Polskiej Ligi Boksu.

– Mamy duże szanse wygrać starcie z kielczanami. Nasza ekipa jest coraz mocniejsza, chłopaki łapią coraz większe doświadczenie i są coraz lepszymi zawodnikami – mówi Michał Jarliński, Mistrz Polski kategorii 75 kg.

Do tej pory toruński zespół wygrał 3 z 5 spotkań, a czeka go jeszcze zaległe spotkanie z CKB Potężnie Ciechocinek. Pomorzanin walczy o medal w reaktywowanej lidze.

– W mojej ostatniej walce (z Konradem Gołuzdem z Golden Team Nowy Sącz – red.) doznałem kontuzji kciuka i niestety musiałem przerwać rywalizację. Nie chciałem, aby kontuzja się pogłębiła, co mogłoby mnie wykluczyć ze startu w mistrzostwach świata – powiedział Michał Jarliński, który w Polskiej Lidze Boksu ma bilans 2-1.

MŚ w angielskim Liverpoolu dopiero we wrześniu, więc jeszcze sporo czasu na przygotowania. – Aktualnie skupiam się na przygotowaniu motorycznym oraz biegowym – dodał reprezentant Polski, ćwierćfinalista ubiegłorocznych Mistrzostw Europy.

20 czerwca kibice obejrzą także mecz ostatniej z pierwszą drużyną w tabeli: Golden Team Nowy Sącz – KB Legia Warszawa (g. 20:00).

W sobotę o g 17:00 spotkanie CKB Potężnie Ciechocinek – Imperium Boxing Wałbrzych i w niedzielę o g. 18:00 RKB Wisłok 1995 Rzeszów – Concordia Knurów.