Karolina Koszewska: stosuję zasadę małych kroczków

- Do europejskich kwalifikacji olimpijskich pozostały 4 miesiące, jest sporo czasu na dobre przygotowania, a ja stosuję zasadę małych kroczków i skupiam się najbliższych celach – mówi Karolina Koszewska (69 kg), złota medalistka ubiegłorocznych Igrzysk Europy w Mińsku.

Niedawno utytułowana i doświadczona zawodniczka Żoliborskiej Szkoły Boksu Warszawa wygrała po raz 6 Mistrzostwa Polski. W finale na ringu w Wałczu pokonała w półfinale Kamilę Kapuścińską z WKB Start Włocławek 5:0 i w finale Natalię Marczykowską z RKB Boxing Radom 5:0.
 
- Jesteśmy na kolejnym zgrupowaniu w COS-ie we Władysławowie. Jest duża grupa dziewczyn do pracy w parach i do sparingów, w 69 kg Natalia Marczykowska, Julia Chudy i ja, w 75 kg Elżbieta Wójcik, Agata Kaczmarska, Aleksandra Kisiel, a są też zawodniczki z kategorii 64 kg. Zbudowanie formy wymaga czasu, więc jest to kolejne etap przygotowań. Generalnie pracujemy nad wytrzymałością. W styczniu będą już pierwsze starty – powiedziała Karolina Koszewska.
 
Niedawno Międzynarodowy Komitet Olimpijski poinformował, że dokończenie przerwanych – z powodu pandemii koronawirusa – kwalifikacji europejskich do Igrzysk odbędzie się w dniach 22-26 kwietnia w Londynie.
 
- Mamy zaplanowanych bardzo dużo zgrupowań i zawodów, m.in. Suzuki Boxing Night 4 oraz turnieje w Uzbekistanie i Bułgarii, ale zobaczymy czy wszystkie uda się zrealizować. Do kwalifikacji mamy sporo czasu, a jeszcze więcej do Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się na przełomie lipca i sierpnia. Zobaczymy co się wydarzy w najbliższych miesiącach – dodała była złota, srebrna i brązowa medalistka Mistrzostw Europy.
 
Na trwającym zgrupowaniu w Centralnym Ośrodku Sportu – Ośrodku Przygotowań Olimpijskich „Cetniewo” we Władysławowie przebywa ok. 20 zawodniczek kadry narodowej prowadzonej przez główną trenerkę Karolinę Michalczuk. Obóz potrwa do 20 grudnia.
 
- Nie brakuje mi chęci, zapału, determinacji. Chcę osiągnąć wielki sukces w boksie olimpijskim. Cieszę się, że mocno wspierają mnie najbliżsi – mówi pięściarka, która 7 stycznia skończy 39 lat, i jednocześnie matka dwóch synów. - Paweł ma 11, a Szymon 8. Starszy syn trenuje unihokeja, młodszy stara się troszkę boksować. Obaj są sprawni, zdolni koordynacyjnie, Paweł do tego skuteczny – dodała.
 
Co ciekawe Karolina Koszewska po raz pierwszy wygrała Mistrzostwa Polski w 2002 roku, a potem w 2003, 2004, 2005, 2018 oraz 2020 r.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.