Karolina Koszewska – wygrana z Nadine Apetz to przepustka do Tokio

Wygrana z Nadine Apetz to dla mnie przepustka do Tokio. Przygotowania do tej walki traktuję bardzo poważnie – mówi Karolina Koszewska (69kg), Mistrzyni Igrzysk Europejskich w Mińsku, która czeka na pojedynek z Niemką w kwalifikacjach olimpijskich.

1,5 miesiąca temu w Londynie rozpoczęły się europejskie kwalifikacje do Igrzysk w Japonii. Ale z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa zostały przerwane po 3 dniach. Miało to miejsce w przeddzień m.in. walki o „bilet” na olimpiadę pomiędzy Karoliną Koszewską i Nadine Apetz.

- Z jednej strony czułam, że turniej w Londynie w końcu zostanie wstrzymany, ponieważ widziałam co dzieje się w innych krajach i że wszystkie imprezy odwołują. Z drugiej strony myślałam, że może uda się go przeprowadzić, ponieważ odbyły się kwalifikacje w Azji – powiedziała 38-letnia Karolina Koszewska (Żoliborska Szkoła Boksu).

W niemieckich mediach opublikowany został wywiad z 34-letnią Nadine Apetz. – Gdyby zawody potrwały jeden dzień dłużej mogłam mieć olimpijską kwalifikacją. Płakałam, bo byłam bardzo rozczarowana. Byłam tak blisko osiągnięcia swojego celu, a tymczasem wszystko się skończyło.

Niemka, która pisze doktorat z neuronauki, już wcześniej miała zakończyć sportową karierę, ale zgodziła się jeszcze powalczyć o IO w Tokio. Łączyła treningi z badaniami dot. stymulacji mózgu w chorobie Parkinsona.

- Prawdopodobnie w ogóle nie powinni zaczynać tego turnieju, skoro było zagrożenia zdrowia – dodała Niemka, brązowa medalistka Mistrzostw Świata 2018.

Karolina Koszewska trenuje obecnie w Warszawie, choć nie wiadomo, kiedy kwalifikacje mogą zostać wznowione. Igrzyska w Tokio przełożono na 2021 rok.

- Wygrana z Nadine Apetz to dla mnie przepustka do Tokio. Przygotowania do tej walki traktuję bardzo poważnie. Na pewno będę w bardzo dobrej formie i fizycznie, i taktycznie. Nie mogę się już doczekać - powiedziała reprezentantka Polski.

Oprócz Karoliny Koszewskiej, zwycięstwa na ringu w Londynie zanotowały Sandra Drabik 51kg, Sandra Kruk 57kg, Aneta Rygielska 60kg oraz Damian Durkacz 63kg i Mateusz Masternak 91kg. Ani jednej walki nie stoczyli Elżbieta Wójcik 75kg oraz Adam Kulik +91kg.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.