Aneta Rygielska: nie wiedziałam czego mogę się po sobie spodziewać

Po raz 2 w karierze Aneta Rygielska (-60kg) zwyciężyła w Międzynarodowych Mistrzostwach Śląska Kobiet. W Gliwicach wygrała 3 walki, w tym dwie z rywalkami z Chorwacji. - Nie wiedziałam czego mogę się po sobie spodziewać po półrocznej przerwie – mówi pięściarka Pomorzanina Toruń.

Dla Wicemistrzyni Europy start w Gliwicach był pierwszym od marca. Wtedy w europejskich kwalifikacjach olimpijskich Aneta Rygielska pokonała Rumunkę Cristinę-Paulę Cosmę i czekała na walkę z Mistrzynią Świata z 2018 roku Irlandkę Kellie Harrington. Turniej w Londynie został przerwany z powodu pandemii koronawirusa, a ma zostać wznowiony w przyszłym roku.
 
- W Gliwicach stanęłam na ringu po półrocznej przerwie, nie wiedziałam czego mogę się po sobie spodziewać i jaka będzie moja forma turniejowa. Odczuwałam brak boksowania, ale uważam, że mimo wszystko dobrze weszłam w zawody i cieszę się, że to w końcu wszystko ruszyło – powiedziała torunianka, która wygrała w ćwierćfinale z Czeszką Lenką Bernardovą oraz w półfinale i finale z Chorwatkami - Mariją Malenicy i Sarą Kos-Beram.
 
Poprzednie zwycięstwo w Międzynarodowych Mistrzostwach Śląska Kobiet podopieczna trenera Kamila Gorząd odniosła w 2016 roku. W finale pokonała wtedy Kingę Szlachcic. W 2015 roku zajęła 2 miejsce, w 2014 osiągnęła półfinał, zaś w 2018 i 2019 roku odpadała w ćwierćfinale.
 
- W tej edycji turnieju zaboksowałam ze wszystkimi zagranicznymi przeciwniczkami, jakie były w mojej wadze lekkiej, więc jestem w 100 procentach zadowolona. Na rywalizację z krajowymi rywalkami przyjdzie czas na Mistrzostwach Polski – przyznała Aneta Rygielska.
 
Dodała również, że jest zadowolona z próby realizowania zadań, których uczyła się na treningach podczas pandemii.
 
- W boksie jest tak, że pewne kombinacje trzeba ćwiczyć godzinami po to, by w walce je wykorzystać i wygrać kilkusekundowe akcje. W tych pojedynkach w Gliwicach wyszły mi dwie takie akcje. To kolejny pozytyw występu na Śląsku. Oczywiście były też elementy do poprawy, ale zawsze można coś ulepszyć – powiedziała.
 
W najbliższym czasie 25-letnią Anetę Rygielską czeka szkolenie wojskowe, dlatego nie będzie uczestniczyła w zgrupowaniu w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.