Bardzo dobre występy polskich juniorek i juniorów w Niemczech

- To był bardzo pozytywny wyjazd, a nasi zawodnicy i zawodniczki pokazali się z bardzo dobrej strony w walkach z Niemcami – mówią główni trenerzy reprezentacji Tomasz Dylak (juniorki) i Krzysztof Miałki (juniorzy) po turnieju kontrolnym "Brandenburg Cup Round Robin" we Frankfurcie nad Odrą.

 

Biało-Czerwoni toczyli zacięte, wyrównane i zwycięskie boje m.in. z Mistrzami i Wicemistrzami Niemiec. Werdykty sędziów nie zawsze były odzwierciedleniem tego, co się działo w ringu, ale polscy szkoleniowcy oraz pięściarze i pięściarki mają powody do zadowolenia. Byli równorzędnymi rywalami dla mocnych ekip gospodarzy juniorek i juniorów.
 
- Wyjazd na turniej do Frankfurtu pokazał, iż zmierzamy w dobrym kierunku. Bardzo dobre walki stoczyły nasze zawodniczki z Mistrzyniami Niemiec. Sam bilans to 6 zwycięstw i 7 porażek, jednak proszę uwierzyć, że na neutralnym terenie byłoby co najmniej 9:4 dla nas. Widać dużą agresję u naszych dziewczyn, większe umiejętności bokserskie oraz realizację założeń taktycznych. Szczególnie można pochwalić Alexas Kubicki 48 kg i Natalię Kuczewską 51 kg, które wygrały po 2 pojedynki – powiedział trener Tomasz Dylak, współpracujący z Adamem Spiechą.
 
Na wyróżnienie zasłużyły także pozostałe reprezentantki Polski Karolina Ampulska 54 kg, Izabela Rozkoszek 60 kg, Dagmara Kaliszan 60 kg, Wiktoria Tereszczak 64 kg.
 
Wśród juniorów, trenowanych w kadrze narodowej przez Krzysztofa Miałkiego i Dariusza Kochanowskiego, ze świetnej strony pokazała się cała grupa Polaków, na czele z Pawłem Sulęckim 60 kg i Sebastianem Kuszem 81 kg. Sulęcki miał bilans walk 2-1, a Kusz 2-0.
 
- Chłopaki boksowali fantastycznie i jestem bardzo zadowolony. Paweł Sulęcki i Sebastian Kusz pokazali bardzo duże umiejętności, podobnie jak inni nasi młodzi bokserzy, a przecież rywalami były niemieckie nr 1 i 2. Kuba Domurad wygrał przed czasem w rundzie z niemiecką "dwójką". Igor Terlecki w wadze 75 kg miał liczonego bardzo utytułowanego przeciwnika Didajewa, medalistę wielkich imprez mistrzowskich. Niektórzy z Polaków przegrywali, ale nikt nie odpuszczał, nikt nie rezygnował, a to też budujące – przyznał trener Krzysztof Miałki.
 
We Frankfurcie nad Odrą boksowali także 49 kg Jakub Krzpiet, 52 kg Konrad Trojok, 56 kg Artur Skorupa, 64 kg Oskar Zamojski, +91 kg Jakub Domurad.
 
- W obu naszych reprezentacjach widać niesamowite efekty pracy na zgrupowaniach, oczywiście dobra praca wykonywana jest także w klubach. Polacy nie odbiegają siłą, kondycją, walecznością od Niemców. Co więcej, w 3 rundzie to nasi pięściarze włączali wyższe biegi i do końca boksowali w dobrym tempie. Niemcy już nas zaproponowali nam wspólne przygotowania do Mistrzostw Świata Juniorów w Kielcach.
 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.