Daria Parada – wciąż przede mną dwa cele do zrealizowania w tym roku

W kategorii kadetek Daria Parada (75 kg) zdobyła najpierw brązowy, a potem złoty medal Mistrzostw Europy. W pierwszym sezonie w juniorkach była blisko podium ME. Tegoroczny sezon został przerwany z powodu pandemii koronawirusa, ale reprezentantka Polski ma nadzieję na sukcesy w Mistrzostwach Świata i Europy w drugiej połowie 2020 roku.

- Postawiłam sobie za cel osiągnięcie sukcesów w obydwu międzynarodowych imprezach mistrzowskich i mam nadzieję – jeśli ustabilizuje się sytuacja z koronawirusem – turnieje się odbędą, a ja powalczę o medale – mówi zawodniczka BKS Skorpion Szczecin.

W pierwszym sezonie w kadetkach, w 2017 roku, wystartowała w ME w Sofii w wadze 80 kg. W walce o finał przegrała z Turczynką Seną Erdogan. Rok później w rosyjskiej Anapie w półfinale kat. 75 kg pokonała inną pięściarkę z Turcji Duygu Ozturk, a w pojedynku o złoto wygrał z Rosjanką Margaritą Zuyevą.

W 2019 roku Daria Parada wystąpiła w 5 międzynarodowych turniejach - 3 z nich wygrała, a ponadto zajmowała 2 i 3 miejsce. – W ćwierćfinale ME Juniorek uległam w Sofii w ocenie sędziów Francuzce Tallyi Brillaux. Do tej pory uważam, że ten werdykt był niesłuszny. Byłam wtedy w dobrej formie i mogłam zostać mistrzynią kontynentu – powiedziała szczecinianka. Jej przeciwniczka z Francji do srebra MŚJ i brązu MEJ dołożyła wtedy kolejny brązowy krążek.

- Czasami jeszcze wracam wspomnieniami do startów w drugim roku kadetek i do zwycięskich Mistrzostw Europy, aczkolwiek staram się skupić bardziej na celach, które mam przed sobą. Pierwszy rok w wieku juniorki był dosyć ciężki, z kadrą narodową nie miałyśmy dużo odpoczynku, ponieważ Mistrzostwa Europy odbywały się we wrześniu i byłyśmy cały czas w treningach i bardzo dużo wyjeżdżałyśmy w okresie czerwiec-wrzesień. Tamten rok dał mi też dużo doświadczenia – przyznała uczennica 2 klasy Centrum Mistrzostwa Sportowego w Szczecinie.

W okresie pandemii koronawirusa Daria Parada trenowała najpierw indywidualnie, a obecnie w małych grupach w BKS Skorpion.

- Początkowo nie miałam dostępu do żadnego sprzętu, oprócz gum oporowych, które zamówiłam specjalnie w trakcie trwania pandemii. Byłam w stałym kontakcie z trenerami klubowymi oraz trenerem kadry i trenerem przygotowania motorycznego. Ćwiczyłam z masą własnego ciała, biegałam i wykonywałam treningi z gumami. W zeszłym tygodniu rozpoczęliśmy treningi w małych grupach i pracujemy na boisku szkolnym albo w parku – przyznała.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.